Uwaga, uwaga! Mamy dla Was konkurs - niecierpliwi niech lecą na koniec tego wpisu. Gdy na rynku pojawiały się pierwsze książki z gatunku antykolorowanek, Matka kwiczała z zachwytu. Powiedzmy sobie szczerze – tradycyjne kolorowanki mają wyjątkowo małe wzięcie w naszym domu. Właściwie jedyną osobą, która czuje do nich jakikolwiek pociąg, jest sama rodzicielka (jak mogliście się przekonać tu). Tymczasem parę lat minęło i na rynku mamy zatrzęsienie różnych bazgrołkowych alternatyw. I dobrze, bo polecenia „pokoloruj starannie i nie wyjeżdżaj za linie” najchętniej potraktowalibyśmy miotaczem płomieni. Dziś przed Wami dwie nowe propozycje z naszej półki – Książka do bazgrania (miłość Kluski) i Wytęż wzrok (zajawka Precla).
Add a comment