Z końcem zimy przychodzi zawsze wanderlust. Najpierw daje o sobie znać delikatnie, ale niewiele trzeba, żeby rozhulał się na całego. Wtedy Matka siada, wodzi palcem po mapie i szalone, nierealistyczne plany rodzą się w jej głowie. Ale w tym roku stało się coś niezwykłego. Precel przyszedł z atlasem pod pachą.
Wertowanie atlasu to jedna z największych porannych przyjemności. Byłoby oczywiście milej robić to z kubkiem pachnącej kawy i bez ubabranego kanapkowym miodem palucha maziającego po każdej stronie, ale co tam, darowanej chwili nie będziemy patrzeć w zęby. Z dżungli w sawannę, z kontynentu na kontynent, skaczemy przez ekosystemy i strefy klimatyczne, przez wielkie metropolie i pustynne oazy, i ma Matka wrażenie, że trochę brak nam kontekstu. Bo w jej mózgu natychmiast otwierają się wszystkie potrzebne klapki, wszystkie te godziny spędzone na lekcjach geografii, wszystkie obejrzane filmy i przeczytane książki, a dla potworów mapa to po prostu kolorowy obrazek bez idących za nim skojarzeń.
- O, Indie tu są. - stwierdza nagle Precel - W Indiach na pewno są pyszne śniadania...
No więc Matka otwiera usta i gada, gada, gada. I nagle okazuje się, że minęło pół godziny, a my oglądamy w Internecie kobry kołyszące się niebezpiecznie w takt piskliwego fletu. Doszła więc Matka do wniosku, że potrzebne nam mapy troszkę inne - bardziej objaśniające świat, niż tylko go pokazujące. Tak oto w naszym domu pojawiły się dwa naprawdę fajne dziecięce atlasy.
Atlas of Adventures
Ta żółta księga z powodzeniem rywalizuje o miano największej gabarytowo publikacji na naszych półkach, stając w szranki z Mapami Mizielińskich czy Pszczołami Sochy. Już okładka sprawia, że Matce uśmiech nie schodzi z twarzy - czegóż tu nie ma! Motyle, rakiety, piramidy, szopy pracze, parowce... no i ten podtytuł: A collection of natural wonders, exciting experiences and fun festivities from the four corners of the globe.
W środku czekają na nas mapy poszczególnych kontynentów, na nich zaś narysowane różne ciekawostki (z każdej parafii - obok opery w Sidney plaża, a na niej rozstawiony grill), ale to tylko przedsmak tego, co Atlas of Adventures ma do zaoferowania. Na kolejnych wielkich rozkładówkach znajdziemy bowiem zupełnie subiektywny wybór fantastycznych przygód, wydarzeń i cudów natury ze wszystkich zakątków globu. Nowy rok w Hong Kongu, spływ rzeką Zambezi czy podziwianie zorzy polarnej to tylko mały wycinek spośród trzydziestu propozycji. Wszystkie przygody, zilustrowane kolorowo i z wykopem, są opisane pokrótce, ale każdej ilustracji towarzyszy także garść ciekawostek i faktów dopisana mniejszym drukiem w odpowiednich miejscach.
Wspomniana już subiektywność na początku nieco Matce przeszkadzała - sama dokonała by pewnie wyboru nieco innych atrakcji. Nie da się też ukryć, że Europa i Ameryka Północna, nieco bliższe kręgowi kulturowemu autorki, zostały chyba potraktowane nieco łaskawiej, chociaż Potworom nie robi to absolutnie żadnej różnicy. Nurkują radośnie w każdą kolejną rozkładówkę, wypatrując szczegółów i milion razy zadając dokładnie te same pytania. A Matka czyta, ogląda i pojechałaby. Gdziekolwiek.
Można kupić tutaj: Atlas of Adventures: A collection of natural wonders, exciting experiences and fun festivities from the four corners of the globe.
Usborne Children's Picture Atlas
W przeciwieństwie do atlasu przygód, Children's Picture Atlas to już raczej klasyczna książka z mapami. Wiecie - kontynent, a na nim lokalne zwierzątka, ludzie w tradycyjnych strojach czy - dużo rzadziej - sławne miejsca czy budynki. Raj dla Kluski i jej ciekawskiego palucha, który podróżuje po mapie w poszukiwaniu dziwacznych ryb i niecodziennych stworów.
Naprawdę fajna jest w tej książce część wprowadzająca, gdzie na kolejnych stronach dowiadujemy się najpierw, co to właściwie jest mapa i w jaki sposób można okrągłą Ziemię narysować na płaskiej kartce, potem czytamy nieco o różnorodności krajów i miast na naszym globie, potem zaś nurkujemy już prosto w różne ekosystemy. Matce podoba się bardzo, że zamiast skupiać się na zwierzakach (choć wymienione są, a jakże), czytamy raczej o ludziach i ich stylu życia oraz o tym, jak przez nich zmienia się świat.
Można kupić w Bookids. Teraz mają jeszcze mega fajną wersję ze zwierzętami.