Koła samochodu kręcą się, kręcą się, kręcą się - a samochód mknie. Na Łotwę mknie. Dziś przed wami dalsza część naszego roadtripu po republikach bałtyckich. A im dalej, tym lepiej. Łotwa pachnie morzem, lasem i szyszkami. Pokazała nam kurorty pełne błyszczących złotem rosyjskich turystów i odludne plaże, gdzie stada mew spacerują wieczorami wśród wyrzuconych przez morze konarów. A także kilka fajnych zamków i kandyzowany rabarbar, który do dziś śni się Matce po nocach jako ósmy cud świata.
Add a comment