w obiektywie

  • Spaleni słońcem – Gozo z dziećmi

    headerb

    No dobra, szykujcie się. Ostrzegaliśmy przecież, że jak tylko odzyskamy zdolność operacyjną (w sensie technicznym, bo odzyskanie wszelakich innych zdolności po wakacjach z bachorami wymaga oczywiście wakacji), to zaczynamy spamować zdjęciami. Alternatywnie możecie też olać zdjęcia i po prostu poczytać, jacy byliśmy na Gozo nieszczęśliwi.

  • Szóste urodziny Kluskozaura

    DSC09445

    Pierwszoklasistka. Szkolny plecak, a na nim niebieski królik z cekinów. Twarz częściowo czysta. Włosy obcięte tak jak Hope van Dyne. Na palcu pierścionek z kółeczka od kluczy znalezionego na boisku. No i co można powiedzieć na ten temat? Matka może powiedzieć, że to niebywałe, niezrozumiałe i nie do pojęcia, że już sześć lat minęło. Kluska natomiast może powiedzieć bardzo, bardzo wiele.

  • Tęskniliście? Bo my tak!

    slider maj2018

    Nie było nas dość długo, to prawda. Sprawy pozostawialiśmy rozgrzebane. Pomysły niezrealizowane. Książki niezrecenzowane. Nawet konkurs nierozwiązany. Ogólnie kicha, tak, Matka zdaje sobie sprawę. Ale wiecie co? Trochę tak tęskno. Maile ślecie, wiadomości, pytania. Wzrusz aż ściska za gardło.

  • Tokio, najdziwniejsze miasto świata

    headertokio

    Tokio. Jedno słowo - morze skojarzeń. Spokój ogrodów dookoła pałacu cesarskiego i szalony mrówczy pęd anonimowych tłumów mijających się na skrzyżowaniu Shibuya. Zapach kadzidła w świątyniach i ogłuszający hałas automatów do gry w salonach Pachinko. Wszystko zaskakujące, fascynujące, obce.

  • Trzecie urodziny Kluskozaura

    header3kluskourodziny

    Trzy lata. Kawał czasu dla takiego małego trolla. Ma teraz więcej włosów, więcej piosenek w repertuarze, więcej ulubionych książek i zdecydowanie więcej do powiedzenia na każdy temat. Jedno się nie zmieniło - ciągle panicznie boi się much.

  • Wakacje z dreszczykiem - Rumunia z dziećmi

    headertransfocostam

    2500 kilometrów na liczniku, jedno stłuczone kolano, jedne chlustające wymioty w samochodzie, jedno stado owiec tarasujących drogę, jeden słój miodu z górskich kwiatów, zero spotkań z rumuńską drogówką i - na oko - z dziesięć roboczogodzin pralki po powrocie. Taki jest bilans naszej tegorocznej wyprawy do Transylwanii. Zacnie było.

  • Wakacyjne wpadki - Islandia z dziećmi

    headerislandia4

    „Dwie najlepsze rzeczy w życiu to ciepły croissant i szybki powrót do domu” - pisał Stephen King. W kwestii croissanta możemy się spierać, ale w drugiej sprawie miał skubaniec rację. No więc wróciliśmy. Długo, mozolnie i w męczarniach. Położyliśmy bachory spać, siedliśmy przy stole i nie mogliśmy wyjść ze zdumienia – jak to możliwe, że te wakacje były takie fajne, skoro tyle zaliczyliśmy wpadek i fuckupów? No to poczytajcie sobie historię tej pięknej katastrofy.

  • Z górki

    header lipiec2016

    A jak pójdą do szkoły, to już będziesz miała z górki - mówili. No, kurde, nie wie Matka, z jakiej górki, ale tak na oko to chyba z Kilimandżaro. I to bez hamulców.

  • Z jajem

    książki dla dzieci

    Na Święta zawsze wymyślamy coś z jajem. Skoro już człowiek utknął z dziką bandą bez żadnych widoków na pomoc ze strony zbawiennej placówki opiekuńczej - a w tym roku na dodatek piździ śniegiem - to trzeba sobie jakoś radzić, żeby nie zwariować. 

  • Zielona Bruksela - wycieczka z dziećmi

    headerbruksela2

    Nie do muzeuuuum, nieee do muzeeeuuum... jęczy Kluska, teatralnie powłócząc nogami. Bo niby fajnie było, ale chyba trochę przegięliśmy z ilością przybytków kultury. Jedziemy więc do skansenu i do parku. Na koniec księżna łaskawie zgadza się jeszcze zobaczyć dinozaury – bo dinozaury są fajne nawet w muzeum.