Matka osiągnęła już ten smutny stan, w którym człowiek bardziej jara się zapowiedziami książek dla dzieci, niż dla dorosłych. Serio. No więc jesienią jara się Matka wręcz kosmicznie. Idą Targi Książki w Krakowie, idzie wysyp nowości, idą książki przewspaniałe. I tylko portfel cicho pochlipuje w kąciku.
Co będziemy czytać tej jesieni? Lista zakupowa jest długa, znalazły się na niej absolutne pewniaki i strzały w ciemno. Na żadnej z tych książek Potwory nie położyły jeszcze swoich lepkich łapek, więc nie traktujcie tego wpisu jako polecanki książkowej – ot, jest to przegląd nowości, które wpadły Matce w oko. Jak już będą nasze, możecie się spodziewać, że Matka zanudzi was książkowymi recenzjami na śmierć.
Piękne, że aż strach
1. Animalium, wyd. Dwie siostry – nie ma zaskoczenia, prawda? Odkąd Animalium się ukazało, cały książkowy internet trąbi wyłącznie o nim. I nie dziwota. Ten atlas zwierzaków jest po prostu niesamowity, pełen wspaniałych ilustracji stylizowanych na stare ryciny. Och i ach.
2. Morze, wyd. Tako – leksykon wszystkiego, co morskie urzekł Matkę okładką z wielkimi mackami (no bo kto nie lubi wielkich macek?). W środku jest jeszcze piękniejszy – cały w morskiej tonacji, wewnątrz zaś znajdziecie nie tylko morskie fakty, ale i folklor, poezję, propozycje eksperymentów z wodą.
3. 52 tygodnie, wyd Widnokrąg – cztery pory roku, 52 tygodnie, podczas których poznamy zwyczaje ptaków i innych stworzeń zamieszkujących drzewa. Piękne ilustracje, wielkie plamy koloru, idealnie realistyczne rysunki ptaków i niewielka ilość tekstu.
4. Królewna, wyd. Bajka – opowieść o tym, jak zwykłe dzieciaki ze zwykłego podwórka spotykają pod trzepakiem najprawdziwszą królewnę w złotej koronie. Ale sama historia to nie wszystko – ilustracje Marianny Oklejak dają czadu. To będzie u nas hit.
O zwierzakach
1. Opowiem ci, mamo, skąd się bierze miód, wyd. Nasza Księgarnia – ta seria to w naszym domu książki kultowe. Serio, Potwory wielbią je pasjami. Najnowsza odsłona będzie o pszczołach i jeśli Matka miałaby wskazać na tej liście jedną książkę, na którą Potwory najbardziej się zajawią, to będzie właśnie opowieść o miodzie.
2. W lesie, wyd. Nasza Księgarnia – pamiętacie może naszą recenzję W mieście, fantastycznie zilustrowanej przez Katarzynę Bogucką? No cóż, Nasza Księgarnia podbija stawkę – W lesie ilustruje Emilia Dziubak. Matka przebiera nogami z niecierpliwości.
3. Ilustrowany inwentarz zwierząt, wyd. Zakamarki – tytuł mówi wszystko o treści. Nie mówi jednak nic o ilustracjach, a te są wyjątkowe. To już kolejny „atlas” na naszej liście, ale cóż poradzić – to właśnie nasze klimaty. Piękna, kolorowa, niezwykle szczegółowa książka z małą ilością tekstu.
4. Pszczoły, wyd. Dwie Siostry – tak, tak, druga na tej liście pozycja poświęcona pszczołom. Gdy z nimi skończymy, Precel i Kluska będą absolutnymi ekspertami od miodu i wszelkich pszczelich spraw. Pszczoły są zresztą ulubionymi owadami Precla i czuje Matka w kościach, że gdy znów zrobi się ciepło, czeka nas wyprawa do pasieki.
Komiksy
1. Malutki Lisek i wielki Dzik, wyd. Egmont – uroczy. Taki jest ten komiks. Po prostu uroczy. Do tego skierowany do najmłodszych czytelników, co zawsze jest plusem. Historia niezwykłej i niespodziewanej przyjaźni. Tak, poproszę.
2. Norka zagłady, wyd. Kultura Gniewu – niby nie nowość, tylko wznowienie, ale Potwory niczym zdarta płyta pytają w kółko o tę nieszczęsną norkę. Pamiętacie naszą recenzję Ryjówki Przeznaczenia i Powrotu rzęsorka? No więc teraz nadejdzie czas zagłady! Muhaha!
3. Niezła draka, Drapak! Tom 1, Puść to jeszcze raz, wyd. Egmont – opowieść superbohaterska o spokojnym antykwariuszu, który po zmroku przekształca się w dzielnego Drapaka, stawiającego czoła złoczyńcom atakującym Miasto Nasze. Ale się będzie działo!
4. Merlin. Kanapka z szynką, wyd. Znakomite – no dobra, czy jest na sali ktoś, kogo (podobnie jak Matkę) kręcą legendy arturiańskie? Trzymacie się krzeseł? To komiks o przygodach młodocianego Merlina oraz jego dwóch dzielnych pomagierów – prosiaka Szynki i ogra Kanapki.
Fajni bohaterowie
1. Ignatek szuka przyjaciela, wyd. Nasza Księgarnia – dziecięca książka z kościotrupem na okładce to widok nieczęsty. Uzupełnieniem pięknych ilustracji jest historia o przyjaźni rzeczonego szkieletka i małej dziewczynki oraz ich wędrówki po dwóch światach.
2. Duch z butelki, wyd. Zakamarki – Taaaak! W końcu jest! Kontynuacja przygód Uno i Matiego! Po pierwsze to jedni z naszych ulubionych bohaterów, po drugie Beniamin Chaud robi naprawdę świetną ilustratorską robotę, po trzecie wreszcie nie co dzień zdarza się tysiącletni duch spełniający życzenia. Mniam!
3. Pięciu nieudanych, wyd. Dwie Siostry - Pierwszy – dziurawy, drugi – złożony na pół, trzeci – sflaczały, czwarty – postawiony na głowie. A piąty? Szkoda gadać. Pięciu bardzo nieudanych bohaterów i niespodziewany gość, który ich odwiedza tworzą opowieść o tym, że nie trzeba wcale być idealnym.
4. Dzień czekolady, wyd. Literatura – z grubej rury, bo to chyba jeszcze dla Potworów książka za trudna, ale co tam! Opowieść o tym, jak można oswoić rzeczywistość. Jest troszkę o gniewie, troszkę o śmierci, troszkę o wyobraźni. No i są te wspaniałe ilustracje.
That's (not) all, folks!
Niezła lista, co? Są ulubieni ilustratorzy, kontunuacje ukochanych serii i zupełne nowości. Ależ się jesienią będzie czytało! No i jeszcze prośba do Was - polecicie jakieś nowości, które Matka przegapiła? Tylko w tajemnicy przed Ojcem proszę, bo od nadmiaru książek na półce dostaje białej gorączki. Nie chcielibyśmy przecież, żeby mu jakaś żyłka pękła.
A jeśli mało Wam zapowiedzi, zerknijcie też do Domowego Bajzlu, gdzie znajdziecie podobną listę. Trochę się pokrywamy, ale nie w 100%.