Bądźmy szczerzy – przydługich programów wyborczych nikt nie czyta. Dlatego nasi kandydaci przedstawiają swoje poglądy w telegraficznym skrócie. Na wybory idziemy wprawdzie dopiero w niedzielę, ale na naszych kandydatów można głosować już dziś! Drodzy wyborcy, dajcie znać kto Was bardziej przekonuje – zwycięzca głosowania wygrywa lody truskawkowe.
Tymczasem w kwestii wyborów Precel jest nieprzekonany. Po długich wyjaśnieniach Matki, w których padały słowa takie jak stolica, rząd i głosowanie, młodociany obywatel spoglądał na rodzicielkę sceptycznie. W końcu zapytaliśmy, co by zrobił, gdyby został przewodniczącym Europarlamentu. Upewniwszy się najpierw, że to coś w rodzaju prezydenta, odparł bez wahania: „Ale ja nie chcę być prezydentem, chcę być leśniczym. Będę miał lornetkę i psa, który się będzie nazywał Davy Jones i będzie miał ogon”. Święte słowa.
Kluska z kolei z niewiadomych przyczyn uznała, że słowo prezydent jest bardzo śmieszne. W jej mniemaniu prezydent powinien robić wielkie kroki i głośno pokrzykiwać „tup, tup, tup!”. Też prawda.
Głosujcie zatem – czyj program wyborczy do was bardziej przemawia?