Ohana BlogOhana BlogOhana Blog

  • Ohana
  • Czytamy
  • Gramy
  • Brykamy
  • Jedziemy
  • O nas
  • Współpraca
Matka
Brykamy
26 październik 2016

Czwarte urodziny Kluskozaura

header 4 kluskourodziny

Nie wiadomo do końca jak to się stało. Ogólnie to wydaje nam się, że chyba w nocy, bo przecież inaczej z pewnością zauważylibyśmy, że pod naszym dachem zaszły jakieś owidiuszowskie przemiany. Więc pewnikiem jakiejś nocy nie zwróciliśmy uwagi, że z pokoju Potworów bije tęczowa łuna i słychać rżenie jednorożców. A fakt, że ktoś nam tego naszego małego bachora zabrał i w jego miejsce pojawiła się jakaś roześmiana, rozśpiewana, wirująca wkoło panna, zupełnie nam umknął. 

Zmiany, zmiany, zmiany. Wielka jakaś ta dziewczyna, nożyska długie jej urosły, język w paszczy niewyparzony. No i z przedszkola przywędrowała do nas w trakcie tego roku faza sukienkowo-księżniczkowa, jednak w formie przypominającej demokrację w Azerbejdżanie. Z całym szacunkiem dla Azerbejdżanu - całkowicie fasadową. Kluska zgłosiła wprawdzie nieodzowną konieczność posiadania lalki Arielki z włosem czerwonym, sztuk jednej, oraz lalki Meridy z włosem czerwonym w tej samej ilości, jednak obie panie mieszkają w przedszkolnej szafce i ani im się śni wracać do domu. I na tym się chyba skończy.

Patrzy więc Matka na Kluskę i dziwuje się, że to wszystko tak nagle, tak szybko... a jednak kilka rzeczy pozostaje niezmiennych.

Decybele na przykład. Decybele mieszkają w niej w środku i wydostają się przy byle okazji w imponujących ilościach.

Miłość do królików (choć po tegorocznej wizycie nad Bałtykiem prawie zdetronizowały je meduzy) i czekolady.

Skupienie, z jakim pokrywa kolejne kartki kolejnych notesów wizerunkami różnorakich potworów, duchów i robotów (choć w tym roku dołączyły do nich drzewa, jeże i Pokemony).

Straszliwy błysk w oku, kiedy przeskrobała coś naprawdę wielkiego, ale ty jeszcze nie wiesz, o co chodzi.

Trudne do przewidzenia reakcje na szczotkę do włosów, rajstopy i marchewkę.

Sposób, w jaki ściska za szyję nad ranem, o barbarzyńskiej godzinie urągającej zdrowemu rozsądkowi. 

Kluska.

Sto lat, dziewczyno!

 

PS. Sama zainteresowana jeszcze się nie zdecydowała, czy już urosła, czy ciągle jest mała. Sytuacja jest dynamiczna i zmienia się wedle uznania. Ostatnia konwersacja spacerowa z Dziadkiem na temat krasnala ogrodowego przebiegała następująco:

Kluska: Pats! Klasnal!

Dziadek: Tak! Klasnal!

Kluska: Nie mówi się klasnal, tylko klasnal!

Dziadek: Ale ty mówisz klasnal!

Kluska, biorąc się pod boki i groźnie tupiąc nogą: Ale ja jestem małą dziewcynką!

Także ten...

Kluska11

Kluska10

Kluska9

Kluska1

Kluska3

Kluska4

Kluska6

Kluska2

Kluska7

Kluska5

blog comments powered by DISQUS back to top
Tags: sceny z życia, w obiektywie
© 2017 Ohanablog. All Rights Reserved.

Menu

  • Ohana
  • Czytamy
  • Gramy
  • Brykamy
  • Jedziemy
  • O nas
  • Współpraca