Ohana BlogOhana BlogOhana Blog

  • Ohana
  • Czytamy
  • Gramy
  • Brykamy
  • Jedziemy
  • O nas
  • Współpraca
Matka
Czytamy
07 luty 2017

Niezła draka, Drapak! = Niezły komiks, ludzie!

header drapak

Niezły! Kurde balans, niezły to jest mało powiedziane. Ogólnie odkąd Precel na serio zabrał się za Drapaka, to prawie całkiem przestał mówić, chodzić, ustała większość jego standardowych funkcji życiowych - tylko widać, jak zza okładki bezgłośnie poruszają się usta, kiedy trafia na jakieś wyjątkowo trudne słowo. No chyba że przychodzi i proponuje, że któremuś z domowników poczyta Drapaka głośno.

Kornel, młody właściciel antykwariatu, w potrzebie szybko wciąga na siebie kostium zamaskowanego, samozwańczego stróża prawa - Drapaka. Drapak jest zresztą jawnie i bez żadnego obciachu wzorowany na Batmanie - podobny ma kostium, podobne gadżety, podobną jaskinię, podobną współpracę z lokalnym szeryfem, który przyzywa go przy pomocy specjalnego sygnału. Tu autorzy, czyli Bartosz Sztybor i Tomasz Kaczkowski, puszczają oko do tych, co znają oryginalne przygody mrocznego rycerza - wiecie, w kornelowej jaskini jest wypchany T-rex, kostiumy w gablotach i poster z Jokerem.

drapak2

drapak1

drapak3

drapak9

drapak10

 

Na początku wspomnieliśmy o trudnych słowach - jest ich tu niemało, podobnie jak wyrażeń slangowych. Nie, żeby jakiś hardcore, ale jednak Drapak to nie scenariusz dla maluchów, tylko najprawdziwszy komiks superbohaterski. Wiecie, taki z plot twistem, czarnymi charakterami, którzy knują podstępne plany, gigantycznym robotem terroryzującym miasto, problemami z utrzymaniem w sekrecie swej tajnej tożsamości i oczywiście tą naprawdę fantastyczną dziewczyną, którą trzeba uratować z opresji. Podobnie jak w warstwie graficznej, i tutaj mamy "kultowe" klisze i nęcenie czytelnika, który więcej już liznął popkultury.

Serio, wszystko tu jest dobre - scenariusz, rysunek, kolory, a zwłaszcza miodne kadrowanie (a, skoro już o rysunkach mowa, to Drapak był komiksowym debiutem Kaczkowskiego i trzeba powiedzieć, że należy mu się piona). W pierwszym tomie (Puść to jeszcze raz) nasz bohater mierzy się z łotrem, który chce zawładnąć miastem przy pomocy hipnotyzującej muzyki, drugi zeszyt (Cypel strachu) to opowieść o zuchwałym porywaczu dzieci. Całość obficie zakrapiana humorem, zabawnymi dialogami i komicznymi bohaterami drugiego planu - tu naszym faworytem jest niewątpliwie Igor Rygor, najtwardszy drwal świata.

Bardzo, bardzo prosimy. Róbcie panowie ten trzeci tom. Serio, róbcie, bez obijania się. Pewien sześcioletni czytelnik czeka z niecierpliwością.

PS. Drapak w wersji pełnowymiarowej jest rozszerzemiem krótkiej historii, która zdobyła wyróżnienie w II edycji klonkursu im. Janusza Christy na komiks dla dzieci. Wcześniej spodobał nam się również inny laureat tego konkursu, Malutki Lisek i Wielki Dzik.

 

drapak6

drapak7

drapak11

drapak4

drapak5

blog comments powered by DISQUS back to top
Tags: po polsku, komiksy
© 2017 Ohanablog. All Rights Reserved.

Menu

  • Ohana
  • Czytamy
  • Gramy
  • Brykamy
  • Jedziemy
  • O nas
  • Współpraca